2020 był dla wielu osób trudnym rokiem, pełnym wyzwań i strat, niepokoju, lęku, gniewu i frustracji. Niemal wszyscy czekaliśmy na jego koniec i z ulgą powitaliśmy nowy rok. Aż chciałoby się wymazać 2020 z pamięci! Z własnego doświadczenia wiem jednak, że nie da się tak po prostu wymazać takich emocji, doświadczeń. Dlatego też od kilku lat robię podsumowanie mijającego roku. Dzięki nim wzmacniam moją pewność siebie.
Co mi daje robienie podsumowań
W ten sposób żegnam też to, co mi nie służyło, ale przede wszystkim mogę zobaczyć, co było w danym roku dobre. Dzięki temu w kolejny rok wchodzę z poczuciem wdzięczności, własnej mocy, co daje mi wsparcie na dalsze miesiące. Mam też większą motywację do planowania i realizacji moich nowych pomysłów w każdym obszarze mojego życia.
Jednym z najważniejszych podsumowań, jakie robię, to odpowiedzenie sobie na pytanie Czego się nauczyłam w poprzednim roku? Moje odpowiedzi zapisuję na kartce. Dzięki temu od razu widzę, w jakich obszarach zrobiłam postępy, jaką nową wiedzę nabyłam, które rzeczy są dla mnie ważne. A gdy widzę taką listę, czuję dumę i radość. Łatwiej mi też zaplanować nowy rok, bo widzę, jaką wiedzę chcę pogłębiać i czego chcę się nauczyć. Jasno widzę, czy idę w dobrym kierunku, czy potrzebuję coś zmienić.
Jak podsumować osiągnięcia dla zwiększania pewności siebie
Dzisiaj i Ciebie zachęcam do udzielenia odpowiedzi na to pytanie. Znajdź z 10 minut i spokojne miejsce, weź kartkę papieru, najlepiej A4, coś do pisania i na środku zapisz pytanie:
Czego nauczyłaś się w poprzednim roku?
I zapisuj każdą myśl, jaka przyjdzie Ci do głowy, jako oddzielną nitkę. Stosując taką mapę myśli, uruchamiasz twórczą część swojego umysłu. Zmniejszasz też opór tej części, która może szeptać albo śmiać się Przecież Ty nic nie umiesz…. Wypisuj cokolwiek, nieważne, czy to nowa umiejętność w pracy, udoskonalenie czegoś, co już potrafisz, czy przygotowanie nowego dania. Czy to coś dużego, czy mniejszego, nawet jeśli wydaje Ci się to śmieszne, wpisz. Niech to będzie nawet jedna rzecz – zapisać jedną lekcję, a nie zapisać jednej lekcji, to razem dwie lekcje😉 Moje podsumowanie możesz zobaczyć poniżej:
Takie pisanie to bardzo prosty sposób na wzmacnianie swojej pewności siebie, nie tylko zawodowej. A dodatkowo masz argumenty dla tego wewnętrznego głosu, który twierdzi, że nic nie umiesz albo do niczego się nie nadajesz. Możesz takie podsumowanie robić częściej niż raz w roku, na przykład co 3 miesiące, zwłaszcza, jeśli dotąd nie robiłaś czegoś podobnego.
Teraz Twoja kolej😊 Jaką wiedzę Ty zdobyłaś lub pogłębiłaś w tamtym roku? A może masz inny sposób na wzmacniające podsumowanie? Podziel się w komentarzu.
A jeśli wciąż słyszysz ten nieznośny głos Nie umiesz niczego albo No błagam Cię, przecież to nic przydatnego! i chciałabyś się z nim zmierzyć podczas sesji coachingowej ze mną, napisz do mnie.